Forum Sokal  - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Strona Główna Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu
Odwiedź Sokalszczyznę - rejon w województwie lwowskim
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jaki był ks. Stefan Wrzołek?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Strona Główna -> Wielcy Patrioci Kresów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Władysław
Gość






PostWysłany: Wto 23:31, 02 Lut 2010    Temat postu: Jaki był ks. Stefan Wrzołek?

W kościele pw. św.Tomasza i św. Stanisława w Piotrawinie pierwszym proboszczem po wojnie (1944-1958) był ks.prałat Stefan Wrzołek, który wcześniej był proboszczem w Tartakowie koło Sokala.

Osoba ks. Wrzołka jest ściśle związana z historią cudownego obrazu Matki Boskiej Tartakowskiej. Na kilka dni przed wybuchem II wojny ks. Wrzołek wysłał do Rzymu dokumenty w sprawie koronacji cudownego obrazu. Potem wybuchła wojna i ks. Wrzołek do 1944 r. był w Tartakowie. Kiedy w 1943-44 r. bandy UPA zaczęły mordować Polaków w okolicach Tartakowa wielu Polaków uciekło do Sokala i dalej do Lwowa.

Podczas repatriacji Ks. Wrzołek powierzył cudowny obraz siostrom zakonnym, które w ukryciu przed sowietami przewiozły go do swojego klasztoru w Dębicy. Po wojnie ks. Wrzołek (będąc już w Piotrawinie) , przy wsparciu biskupa Baziaka i ks. Kornagi z Łukawca ponowił starania o koronację cudownego obrazu MB Tartakowskiej i w rezultacie doszło do tego w Lubaczowie podczas pielgrzymki Jana Pawła II. Od kilku lat obraz Matki Boskiej Tartakowskiej ma swoje miejsce w sanktuarium w Łukawcu.

Mam prośbę o pomoc w uzyskaniu zdjęć z życia parafii w Piotrawinie w latach 1944-1958, na których jest ks. prałat Stefan Wrzołek.

Serdecznie pozdrawiam.
Władysław
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbigniew
Gość






PostWysłany: Wto 23:33, 02 Lut 2010    Temat postu:

Otrzymałem garść linków z którymi się zapoznam i strony też odwiedzę.Pomyślałem,że gdyby się Pan zwrócił bezpośrednio do kilku osób ,które za chwile podam będzie łatwiej.


Barbara Z. jej rodzice byli kierownikami Szkoły podstawowej w Kamieniu i wiem ,że posiada dużą ilość starych zdjęć.
Anna S. i jej mama .która teraz pisze jakieś pamiętniki.Ona więc jako starsza osoba bedzie miała jakieś ciekawe wspomnienia i być może zdjęcia.
Polecam też Barbarę N. obrotna kobietka to też penie posłuży pomocą.



Jeśli przyjdą mi do głowy inne pomysły to poinformuję Pana
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Władysław
Gość






PostWysłany: Wto 23:34, 02 Lut 2010    Temat postu:

Serdecznie Panu dziękuję za pomoc i liczę na jeszcze trochę. Pragnę jak najwięcej dowiedzieć się o ludziach z lat młodości moich rodziców i umieścić w internecie jak najwięcej informacji o ich odważnym życiu.



Serdecznie pozdrawiam.

Władysław
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:36, 02 Lut 2010    Temat postu:

Mój rod wywodzi się z Galicji , a dokładniej z okolic Krakowa.

Z lakonicznych zapisków i opowiadań rodzinnych podobno mamy jakieś związki z rodem Potockich, u których byli tzw. dworzanami. Moja prababcia prawdopodobnie była guwernatką, albo nadwornym medykiem-zielarzem, a pradziadek pracował przy koniach. Równie dobrze mógł być stajennym jak i koniuszym.

Co z tymi powiązaniami?
Prawdopodobnie jestem nieślubnym potomkiem któregoś z Potockich.

Ponieważ Potoccy mieli na kresach sporo zamków i pałaców, m.in. w Krystynopolu i Tartakowie, toteż w jednym z tych pałaców pracowali moi pradziadkowie. Pod koniec XIX wieku, kiedy moim dziadkom urodziła się córka , dostali działkę i dom w Komarowie k/ Tartakowa i Krystynopola. Dodatkowo na wychowanie dostali jednego z nieślubnych synów jednego z Potockich.

Mój ojciec urodził się w Komarowie również i został ochrzczony w kościele Rz-Kat. w Tartakowie. Kiedy ja się urodziłem (w Sokalu ) w 1943 ojciec otrzymał swoją metrykę chrztu podpisaną przez ks. mgra Stefana Wrzołka. Mam ten oryginalny dokument urodzenia i chrztu i dzięki niemu dowiedziałem się, kto w czasie wojny był proboszczem w Tartakowie.

Poszukując tzw. korzeni ponownie natrafiłem na osobę ks. Wrzołka w związku z koronacją i ingresem cudownego obrazu Matki Boskiej Tartakowskiej. Im dłużej chodziłem śladami moich rodziców, tym więcej nazwisk się pojawiało, ale najczęściej w związku z dwoma cudownymi obrazami: Matką Boską Tartakowską i Matką Boską Sokalską.

Nie jestem fanatykiem religijnym, ale w tych poszukiwaniach znajdowałem wiele dowodów na to, że polskość Kresów ma wiele wspólnego z ludźmi Kościoła i ich parafianami. Jestem skłonny uwierzyć w to, że i nade mną czuwa Opatrzoność.

Tak więc z Piotrawinem łączy mnie tylko osoba ks. Wrzołka.
Mam nadzieję, że dowiem się o tym księdzu najwięcej od mieszkańców , którzy mają jeszcze jakieś fotografie z jego podobizną i pamiętają jakieś zdarzenia parafialne z okresu, kiedy zaraz po wojnie w latach 1944-1958 był w tej parafii proboszczem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbigniew
Gość






PostWysłany: Wto 23:37, 02 Lut 2010    Temat postu:

Duzo napisałeś o sobie. Ja pochodzę z Lubelszczyzny z Piotrawina a ks.Wrzołek tylko słyszałem bo urodziłem się dopiero 1957 roku,tak myślę ,że jeśli sie wybiwrzesz do Piotrawina to zdobędziesz dużo informacji.Do tej pory wiem,że na pewno żyją państwo W... ,j eśli o nich zapytasz to ludzie Ci powiedzą jak do nich trafić,zapytaj też o organistę albo o kościelnego...ale zawsze jest tak ,że koniec języka za przewodnika.


@@@@@@@@@@@@@@@@


Cytat:
Filmy video w internecie

Polski Lwów i Polskie Wilno
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Polski Lwów i Polskie Wilno
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Polski Lwów i Polskie Wilno
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Polski Lwów i Polskie Wilno
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mariann
Gość






PostWysłany: Wto 23:40, 02 Lut 2010    Temat postu:

Szanowny Panie Władysławie!

Z wielkim zaciekawieniem przeczytałem Pana list,ponieważ dopiero teraz dowiedziałem się kilku niezmiernie fascynujących epizodów
z życia księdza Stefana Wrzołka. Ja właściwie pamiętam tyle, że był On proboszczem (1958-62) w Mełgwi i dobrym gospodarzem ,myślę
o tym że zajmował się rolnictwem.

Byłem wtedy chłopcem, miałem bardzo traumatyczne przeżycia ,i w sześćdziesiątym roku wyjechałem z Mełgwi.
W tamtych latach chłopaki na wsi nie mieli aparatów foto ,no i proboszcz nie był kolegą .

Nazwisko zapamiętałem, właśnie w związku z uprawą ziemi.
Mam jednak nadzieję że w Mełgwi,w Kancelarii parafialnej znalazłby Pan interesujące Go tematy.

Serdecznie pozdrawiam i życzę pomyślności!
Z poważaniem Marian
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:42, 02 Lut 2010    Temat postu:

Szanowny Panie Marianie,

O ks. Stefanie Wrzołku dowiedziałem się od ks. Józefa Kornagi z Łukawca, którego poznałem w październiku ubiegłego roku, kiedy na kilka godzin zatrzymałem się w Łukawcu k/Lubaczowa- sanktuarium z cudownym obrazem Matki Boskiej z Tartakowa k/Sokala , Opiekunki Chorych i Cierpiących.

Pod koniec wojny ks. Wrzołek (proboszcz parafii w Tartakowie), w obawie przed profanacją obrazu przez bandy ukraińskie , powierzył obraz siostrom zakonnym, które w ukryciu przewiozły go do Dębicy i umieściły w kaplicy klasztornej.

W 1961 r. obraz przekazano parafii w Łukawcu, na prośbę osiadłych tam mieszkańców Tartakowa. W tym okresie ks. Wrzołek (jako proboszcz Mełgwi, a potem Tomaszowa Lub.) wspólnie z ks. Kornagą z Łukawca k/Lubaczowa i biskupem Baziakiem zaczął czynić starania o koronację tego obrazu. Ks. Kornaga otrzymał od bpa kilka złotych monet austriackich do wykonania z nich 2 koron , z zadaniem doprowadzenia do koronacji obrazu. 30 lat później koronował go Jan Paweł II w dniu 3 VI 1991 r. w Lubaczowie.

Od 1990 r. obraz znajduje się w głównym ołtarzu nowego kościoła w Łukawcu.

Przepraszam Pana, jeżeli zbyt dużo piszę o tych zdarzeniach, ale mam do nich dosyć osobisty stosunek, gdyż znalazłem w dokumentach rodzinnych metrykę urodzenia i chrztu mojego ojca podpisaną przez ks. Wrzołka z czasów, gdy w czasie II wojny był on proboszczem parafii w Tartakowie. Ojciec był chrzony 30-lat wcześniej, ale metrykę wystawił ks. Wrzołek w 1943 r.

Dla mnie jest to zdarzenie bardzo ważne, gdyż w tym czasie (w obawie przez bandami UPA) wielu katolików przechodziło na greko-katolicyzm, a tu jest przykład dowodzący dużej odwagi, gdyż wyznanie w tym czasie stanowiło o narodowości. Dokument chrztu mojego ojca był wystawiony kilka dni po moim urodzeniu i być może był potrzebny do mojego chrztu w Sokalu.

Nie zdziwiła mnie Pana informacja, że pamięta Pan ks. Wrzołka w związku z uprawą ziemi. Czy może Pan coś więcej na ten temat napisać? Czy to dotyczy ziemi parafialnej, czy ks. Wrzołek oddawał parafianom ziemię w dzierżawę.

W sprawie znalezienia fotografii z ks. Wrzołkiem w okresie powojennym nie powinno być dużego problemu, gdyż na ważniejszych uroczystościach parafialnych (chrzest, komunia, ślub, odpust) pojawiał się zwykle zawodowy fotograf i wierzę, że uda mi się za jakiś czas takie fotografie pozyskać.

Po co mi to wszystko?
To nie tylko ciekawość, ale również zamiar spopularyzowania tego kapłana, który dał wiele dowodów swojego patriotyzmu i odważnego życia dla dobra innych ludzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara
Gość






PostWysłany: Wto 23:50, 02 Lut 2010    Temat postu:

Witam serdeczie.

Pochodzę z Piotrawina. Tam są moje rodzinne korzenie. Nie bardzo pamiętam księdza Wrzołka. Raczej z opowiadań Rodziców.Była jeszcze dzieckiem i nie jestem w stanie skojarzyć nic więcej tylko nazwisko.

Tam mieszkali moi Rodzice,którzy juz niestety nie żyją.Nie mam tu u siebie takiego zdjęcie, z księdzem Wrzołkiem.Ale za jego czasów mój starszy brat był u komunii, może gdy na wiosnę pojadę na wieś do Piotrawina, uda mi się w starych zdjęciach rodzinnych coś odnaleźć.

Popytam rodzinę i sąsiadów. Jeśli by coś było postaram się pożyczyć ,by panu pomóc w poszukiwaniach. Trochę to za późno gdyż dużo ludzi , którzy żyli w Piotrawinie za czasów księdza Wrzołka już nie żyje. Poza tym ludzie na wsi w tamtych czasach nie tak chętnie się fotografowali, choćby ze względu na dostęp do aparatu fotograficznego.

Około marca,nie wcześniej będę w mojej rodzinnej miejscowości i być może coś mi się uda osiągnąć. Pozdrawiam cieplutko z moich zaśnieżonych Puław. Barbara Osuch Niżnik.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zofia
Gość






PostWysłany: Wto 23:52, 02 Lut 2010    Temat postu:

Właśnie w tym momencie jestem w kontakcie z ludźmi pochodzącymi z mojej parafii.Piszę do nich z prośbą o takie zdjęcia.Gdyby coś było na rzeczy zaraz postaram się Pana z tymi osobami skontaktować.

Mąż mi przypomina,ze mój brat był za czasów ks.Wrzołka u I Komunii i,że najprawdopodobniej jakieś zdjęcie księdza u nas widział (ksiądz w takich okrągłych małych okularach).

Postaram się coś zadziałać.A tak jeszcze nawiasem to i mój ś.p. teść Tadeusz też urodził się w Sokalu, potem wywędrowali na Śląsk do Katowic.

będe na wsi postaram sie wejść do mojego sąsiada, byłego kościelnego i jego Mamy,która mieszka przy kościele całe zycie i jest juz wiekową osoba po 80, więc może tam coś uzyskam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Joanna
Gość






PostWysłany: Śro 0:08, 03 Lut 2010    Temat postu:

Bardzo mi przykro ale nie posiadam żadnych zdjęć z tego okresu . Nie mniej popytam w rodzinie . Jedyne zdj,jakie mam to zdjęcie z Placu kościelnego w Piotrawinie . Zdj. archiwalne bo z 1939 r. Poprosiłam kolegę żeby wysłał E-maillem do Pana .
Życzę owocnych poszukiwań choć to będzie bardzo trudne. Pozdrawiam serdecznie.

Joanna
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barbara
Gość






PostWysłany: Nie 12:50, 07 Lut 2010    Temat postu:

Witam!
Zgodnie z obietnicą odnalazłam jedno zdjęcie z ks.Wrzołkiem.Jutro jade do cioci po odbior.Myślę ,ze we wtorek będe mogła je przesłac .Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Władysław
Gość






PostWysłany: Nie 12:53, 07 Lut 2010    Temat postu:

Witam, serdecznie Pani dziękuję.
Czekam na nie z utęsknieniem pod adresem mailowym (napiszę dużymi literami, aby nie pomyliły się[ L] z [1] :
[link widoczny dla zalogowanych].

Gdyby udało się zeskanować fotkę na co najmniej 100-200 KB to będę mógł powiększyć troszkę twarz ks. Wrzołka. Jeszcze raz serdecznie dziękuję, jeżeli i ja mogłbym w czymś pomóc, to polecam się.
Serdecznie pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sokal
Administrator



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:15, 09 Lut 2010    Temat postu:

Moze bedzie wiecej zdjeć?
Ks. z Piotrawina ogłosił na kazaniu ,że szukamy zdjeć z ks.Wrzolkiem.

Jeśli je otrzyma ,zaraz Panu wyślę








Pani Basiu jest Pani wspaniała.
Proszę ode mnie podziękować ks. Proboszczowi i wszystkim Parafianom z Piotrawina. Jak tylko potrafię najlepiej, tak przedstawię tę piękną postać "gorliwego kapłana", bo tak Go nazywali później mieszkańcy Tomaszowa Lubelskiego, w którym był proboszczem w latach 1962-1987 , a także prałatem i kanonikiem.
Tam też będę szukał, bo chciałbym mieć zjęcia z różnych okresów Jego życia.

Serdecznie Pani dziękuję i pozdrawiam po lwowsku.
Władysław

PS. Czy może Pani dodać jakąś informację do tego zdjęcia, które dzisiaj dostałem? Z którego roku jest i kogo przedstawia?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sokal dnia Nie 21:30, 12 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta
Gość






PostWysłany: Wto 22:59, 09 Lut 2010    Temat postu:

Mi dziadek męża pozostawił stosy starych zdjęć,jestem na etapie sortowania i wgrywania na komputer i płytkę aby nie przepadły,dużo jest już mocno podniszczonych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jolanta
Gość






PostWysłany: Wto 23:02, 09 Lut 2010    Temat postu:

To wspaniale, że udało Ci się znalezć ! Ja rozpytywałam w rodzinie ale nikt nie posiadał takiej pamiątki.
Rozpoznaję tylko Hanię M. i Danusię S. ?

Basiu ! a Ciebie nie ma na tym zdjęciu ?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Strona Główna -> Wielcy Patrioci Kresów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin