Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu

AKa · Gość

Licheń. Świąteczni goście w domu pielgrzyma Arka.

Pierwsi świąteczni goście przyjechali dziś do Sanktuarium Maryjnego w Licheniu. Tym samym w domu pielgrzyma Arka rozpoczął się wielkanocny turnus świąteczny zorganizowany dla tych, którzy chcą przeżyć Święta Zmartwychwstania Pańskiego poza domem.

Na taki sposób spędzenia Wielkanocy zdecydowało się 70 osób. To jednak nie wszyscy świąteczni goście. Dodatkowo około 40 osób zamieszkało w Arce na czas świąt, ale zorganizują oni sobie święta poza turnusem, we własnym zakresie. Jak poinformowała dyrektor domu pielgrzyma Arka, Jolanta Adamczyk, wśród gości są osoby starsze, samotne, ale także rodziny z małymi dziećmi, a nawet para narzeczonych, która w poniedziałek wielkanocny weźmie ślub w bazylice.

- „Nasi nowożeńcy to sympatyczni starsi ludzie po siedemdziesiątce. Cieszymy się, że zdecydowali się zarówno spędzić u nas Wielkanoc, jak i świętować rozpoczęcie nowego etapu w swoim życiu” – tłumaczyła Jolanta Adamczyk.

Program pobytu świątecznego jest ułożony tak, aby goście mieli czas dobrze duchowo przygotować się do świąt, a także spędzić miło czas. Wezmą udział w zajęciach etnograficznych, podczas których poznają historię i sposoby zdobienia pisanek, zostaną zaproszeni na koncert pieśni wielkanocnych, a w Wielką Sobotę przed południem wspólnie będą uczestniczyć w poświęceniu pokarmów. Święconka będzie ogromna. Kucharki przygotują m.in. kilkadziesiąt jajek, kilka kilogramów kiełbasy, szynki, a także wielkanocne baby i mazurki.

W menu świątecznym – jak informuje Jolanta Adamczyk - znalazły się szynka ze szparagami w galarecie, roladki z polędwiczki, żurek wielkopolski, mazurek, jajka faszerowne oraz gotowane, rolada z indyka z marchewką, sałatka z brzoskwinią, roladki z szynki.

Świąteczne turnusy wielkanocne mają trzyletnią tradycję. – „Na początku trochę baliśmy się, czy Polacy – przyzwyczajeni do spędzania świąt we własnych domach – skorzystają z naszej propozycji, ale okazało się, że były to bezpodstawne obawy. Myślę, że zadecydował o tym sposób organizacji turnusu – dajemy naszym gościom czas na myślenie o Chrystusie Zmartwychwstałym, proponujemy udział w mszach i nabożeństwach, zachęcamy i prowokujemy do odszukania właściwego wymiaru świąt. Na to nam często brakuje czasu w domach” – wyjaśniał rzecznik prasowy Sanktuarium, ks. Zbigniew Krochmal.

Świąteczny turnus rozpoczął się 20 marca, trwał do 25 marca.

AKa · Gość

Licheń. Wigilia Paschalna i procesja rezurekcyjna.

Po celebrowanej nocą Wigilii Paschalnej (sobota, godz.22.00), a nie w niedzielny poranek w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu odbyła się uroczysta procesja rezurekcyjna. – „Stosujemy się do zaleceń papieża, który zachęca do sprawowania Mszy św. Wigilii Paschalnej po zmroku, a także do tego, by zakończyła ją uroczysta procesja rezurekcyjna zwiastująca światu zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa” – mówi rzecznik prasowy Sanktuarium, ks. Zbigniew Krochmal.

Rzecznik wyjaśnia, że Wigilia Paschalna jest najważniejszym dniem Triduum Paschalnego, ogłoszeniem Zmartwychwstania Chrystusa. –„Przejścia Jezusa z ciemności do światła nie można celebrować o poranku, bo wówczas traci ono swoją symbolikę. My, w Licheniu, stosując się do zaleceń papieża i soboru watykańskiego II odśpiewamy uroczyste „Alleluja” w nocy” – dodaje rzecznik.

W bazylice Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej Wigilia Paschalna rozpoczęła się o godz. 22.00. Zaraz po niej odbyła się procesja rezurekcyjna. Wierni w uroczystej procesji wyszli ze świątyni, przeszli przez Sanktuarium i weszli między innymi na cmentarz. –„W miejscowej tradycji utrwaliło się bowiem, aby po Wigilii Paschalnej zanosić na groby bliskich znicze ze światłem odpalonym od Paschału na znak Zmartwychwstania Chrystusa” – tłumaczy odpowiedzialny za przebieg liturgii ks. Stanisław Kosiorowski, proboszcz miejscowej parafii.

W momencie wyjścia z bazyliki kapłana niosącego Najświętszy Sakrament, strażacy-ochotnicy, którzy od Wielkiego Piątku pełnili wartę przy Grobie Pańskim, padli na twarz przed Chrystusem Zmartwychwstałym. –„Ewangelia wspomina, że strażnicy pilnujący zapieczętowanego grobu Jezusa spali, kiedy dokonał się cud zmartwychwstania. Jest to zatem gest symboliczny. Współcześnie jest on wyrazem hołdu, uznania, że Chrystus wyszedł z ciemności, że jest początkiem i końcem wszystkiego” – wyjaśnia
ks. Krochmal.

Po procesji wierni zostalizaproszeni na agapę, wspólny posiłek, do Kaplicy Całunu Turyńskiego znajdującej się w przyziemiu bazyliki. Czekała na nich gorąca herbata i mały poczęstunek. –Przy wtórze gitar wspólnie śpiewano wielkanocne pieśni

Dla tych, którzy tradycyjnie przyjechali do Sanktuarium w niedzielny poranek w bazylice o godz. 6.00 odprawiona była Msza św., jednak nie miała ona symboliki rezurekcji.