Forum Sokal  - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Strona Główna Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu
Odwiedź Sokalszczyznę - rejon w województwie lwowskim
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ZWIĄZEK WYPĘDZONYCH Z KRESÓW WSCHODNICH RP

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Strona Główna -> Historia i dzień dzisiejszy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hagart
Administrator



Dołączył: 17 Maj 2007
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Pon 10:55, 04 Cze 2007    Temat postu: ZWIĄZEK WYPĘDZONYCH Z KRESÓW WSCHODNICH RP

ZWIĄZEK WYPĘDZONYCH Z KRESÓW WSCHODNICH RP


S T A T U T

Bytom, 2003r

W p r o w a d z e n i e

Kresowianie i ich sympatycy zorganizowani dotychczas w różnych stowarzyszeniach i instytucjach byli najczęściej przedmiotem a nie podmiotem działań. Konsekwencją tego stanu jest cały wachlarz nie załatwionych problemów odnoszących się zarówno do przeszłości jak i teraźniejszości. Brak oficjalnego stanowiska kolejnych rządów Polski wobec potępianego przez społeczność międzynarodową i uznanego za nieważny od samego początku układu Ribbentrop - Mołotow, prawnego rozstrzygnięcia, w tym - ukarania zgodnie z międzynarodowymi normami sprawców zbrodni ludobójstwa dokonanego na Polakach zamieszkujących na Kresach Wschodnich II RP. Nie zostały dotychczas załatwione sprawy zwrotu bezcennej wartości dóbr kultury, stanowiących własność Narodu a zawłaszczonych przez okupantów po rozbiorze Polski w 1939r.

Polacy czekają na reparacje i odszkodowania za mienie pozostawione poza obecnymi granicami Polski oraz na efektywną pomoc materialną i prawną Polakom zamieszkującym za wschodnią granicą państwa, na ostateczne rozstrzygnięcia zagadnień prawnych wypędzonych i ich potomków dziś mieszkańców tzw. ziem odzyskanych zagrożonych tendencjami rewizjonistycznymi określonych kół w Niemczech. Kwestie te powinno rozwiązać powołanie Związku Wypędzonych z Kresów Wschodnich RP.


Związek Wypędzonych z Kresów Wschodnich RP będzie pielęgnował etos pamięci narodowej, cierpień i martyrologii naszych Rodaków na Kresach Wschodnich RP, odtwarzał, sporządzał i gromadził dokumentację dokonywanych na Kresach Wschodnich RP zbrodni ludobójstwa, czystek etnicznych i eksterminacji ludności cywilnej w czasie i bezpośrednio po II Wojnie Światowej.

Będziemy podejmować działania celem ocalenia przed zapomnieniem i dewastacją wszystkich dowodów oraz materialnych świadectw historycznej polskości tych ziem.





R O Z D Z I A Ł I


§1

Stowarzyszenie nosi nazwę "Związek Wypędzonych z Kresów Wschodnich RP"



§2

Związek Wypędzonych z Kresów Wschodnich RP zwany dalej "Związkiem" działa na podstawie Ustawy z dnia 7 kwietnia 1989r Prawo o stowarzyszeniach / tekst pierwotny : Dz.U. 1989r. Nr 20 poz. 104/ Tekst jednolity Dz. U. 2001r. Nr 79 poz. 855 oraz niniejszego Statutu.



§3

Związek Wypędzonych z Kresów Wschodnich RP posiada osobowość prawną. Nazwa Związku jest prawnie zastrzeżona.



§4


Terenem działania Związku jest obszar Rzeczpospolitej Polskiej a siedzibą naczelnych władz jest miasto Bytom.

Związek może organizować zagraniczne koła terenowe, których działalność musi być zgodna z prawem miejscowym.




R O Z D Z I A Ł II


§5

Celem działania Związku jest szerzenie prawdy w Kraju i zagranicą :
o przyczynach i okolicznościach wypędzenia Polaków z Kresów Wschodnich RP, o czystkach etnicznych, ludobójstwie dokonanym na obywatelach II RP,
o zawłaszczeniu i zagrabieniu majątku Państwa Polskiego , jego dóbr kulturalnych a także wielopokoleniowego dorobku poszczególnych obywateli przez okupantów tych ziem po pierwszym i siedemnastym września 1939r,
o zagrożeniu żywotnych interesów Polski i jej obywateli, mieszkańców dzisiejszych tzw. "ziem odzyskanych" którzy w swej masie są wypędzonymi z Kresów Wschodnich przed roszczeniami Niemców - byłych mieszkańców tych ziem, wobec żądań odszkodowań za pozostawione przez nich mienie na tych terenach.
realizacja i egzekucja prawa do odszkodowań dla Polaków wypędzonych z Kresów Wschodnich za mienie tam pozostawione.

Dla zapewnienia skuteczności działania niezbędna jest pełna znajomość wymienionych celów oraz historycznych ich uwarunkowań a także wymiana informacji i doświadczeń



§6

W tym celu Związek:
prowadzi ośrodek dokumentacji i informacji,
wydaje organ publikacyjny,
rozwija własną działalność wydawniczą i wspiera wydawnictwa innych organizacji Kresowych,
wspiera inicjatywy swoich członków i udziela pomocy organizacyjno prawnej, a także materialnej zgodnie z odrębnymi uchwałami.


§7


W realizacji swych celów i zadań Związek kieruje się zasadą przestrzegania obowiązującego porządku prawnego, a swoją działalność opiera na dobrowolnej społecznej pracy swoich członków. Do prowadzenia swych spraw może zatrudniać pracowników.
Zarząd Związku ustali herb, barwy i wzory odznaczeń honorowych.



R O Z D Z I A Ł III


§8

Członkowie Związku dzielą się na:
zwyczajnych,
wspierających,
honorowych.


§9


Członkiem zwyczajnym Związku może być obywatel polski mający pełną zdolność do czynności prawnych i nie pozbawiony praw publicznych.
małoletni w wieku od 16 do 18 lat, którzy mają ograniczoną zdolność do czynności prawnych, mogą należeć do Związku i korzystać z czynnego i biernego prawa wyborczego , z tym że w składzie Zarządu Związku większość muszą stanowić osoby o pełnej zdolności do czynności prawnych.
członkami Związku mogą być również cudzoziemcy nie mający stałego miejsca zamieszkania na terenie Rzeczpospolitej Polskiej po złożeniu i podpisaniu deklaracji o przystąpieniu.
członkostwo nabywa się uchwałą Zarządu Koła. Założyciele stają się członkami Związku z urzędu. W braku Koła terenowego decyzję o przyjęciu podejmuje uchwałą Zarząd Koła w Bytomiu.


§10


Członek zwyczajny Związku posiada bierne i czynne prawo wyborcze do władz Związku.
Członek zwyczajny posiada prawo składania do władz Związku wniosków publicznych i organizacyjnych.


§11

Obowiązkiem członka Związku jest:
przestrzeganie postanowień Statutu i Uchwał władz Związku.
opłacanie składek.


§12

Wygaśnięcie członkostwa następuje przez:
dobrowolne, złożone na piśmie wystąpienie z Związku,
utratę obywatelstwa,
utratę praw publicznych z mocy wyroku sądowego,
śmierć,
nieopłacenie składek członkowskich przez co najmniej 2 lata - w drodze uchwały Zarządu Koła.


§13

Odwołanie od Uchwały o wygaśnięciu członkostwa składa się do organu wykonawczego szczebla bezpośrednio wyższego.



§14


Członkiem wspierającym może być osoba prawna lub fizyczna, która zadeklaruje opłacanie składek i popiera cele Związku.
Członka wspierającego przyjmuje Zarząd Związku.
Członek wspierający ma prawo do udziału z głosem doradczym w zebraniach Związku oraz do zgłaszania wniosków i propozycji.


§15


Godność członka honorowego nadaje Zarząd Związku.
Członek honorowy Związku jest zwolniony od obowiązku opłacania składek.
Członek honorowy Związku nie ma czynnego i biernego prawa wyborczego.
Członkiem honorowym może być również obywatel innego Państwa.




R O Z D Z I A Ł IV

Władze i struktury terenowe Związku


§16

Władzami naczelnymi Związku są:
Zjazd Delegatów Związku,
Przewodniczący Związku,
Zarząd Związku,
Komisja Kontroli.


§17

Podstawową jednostką organizacyjną Związku jest Koło Terenowe. Koła terenowe nie posiadają osobowości prawnej



§18

Kadencja wszystkich władz trwa 4 lata (cztery lata).



§19


Wybory władz Związku i delegatów na Zjazd Związku i Zjazdy Kół odbywają się w głosowaniu jawnym na zasadach określonych w ordynacji Związku uchwalonej przez Zarząd Związku.
Uchwały władz Związku zapadają zwykłą większością głosów przy obecności co najmniej połowy liczby członków tych władz.



R O Z D Z I A Ł V

Zjazd Związku


§20

Zjazd Związku jest najwyższym organem władzy Związku. Wybory władz Związku i Delegatów na Zjazd Związku i Zjazdy Kół Terenowych odbywają się w głosowaniu jawnym na zasadach określonych w ordynacji wyborczej Związku uchwalonej przez Zarząd Związku.



§21

Zjazdy są zwyczajne i nadzwyczajne.



§22


Zjazdy zwyczajny, sprawozdawczo-wyborczy zwołuje Przewodniczący Związku co najmniej raz na 5 lat.
Zjazd sprawozdawczy zwołuje się co 2 lata.



§23

W Zjeździe Związku uczestniczą:
Delegaci wybrani przez Koła,
członkowie ustępujących władz naczelnych Związku,



§24

Do wyłącznej kompetencji Zjazdu Związku należy :
uchwalenie programu i deklaracji ideowej Związku.
udzielenie absolutorium ustępującemu Przewodniczącemu Związku i Zarządowi Związku.
Wybór i odwołanie :
Przewodniczącego Związku,
10 członków Zarządu Związku,
5 członków Komisji Kontroli Związku.
Uchwalenie Statutu Związku i jego zmian.
Podjęcie uchwały o rozwiązaniu Związku.
Zjazd może podejmować także inne uchwały.
Uchwały Zjazdu Związku podejmowane są zwykłą większością głosów przy obecności co najmniej 1 uprawnionych do głosowania w pierwszym terminie, a w drugim niezależnie od liczby obecnych.
Uchwalenie Statutu oraz jego zmiany podejmuje Zjazd Związku większością 2/3 głosów przy obecności co najmniej 1 uprawnionych do głosowania w pierwszym głosowaniu, a w drugim niezależnie od liczby obecnych.



§25

Nadzwyczajny Zjazd Związku można zwołać w każdym innym czasie i jest zwoływany przez Przewodniczącego Związku na wniosek Zarządu Związku, Komisji Kontroli Związku lub 1/3 Kół Terenowych.




§25A

Na czele Związku stoi Przewodniczący Związku, który kieruje pracami Zarządu Związku i reprezentuje Związek na zewnątrz.




R O Z D Z I A Ł VI

Zarząd Związku


§26


Zarząd Związku jest najwyższym organem wykonawczym Związku w okresie pomiędzy Zjazdami Związku.
Zarząd Związku określa kierunki działalności Związku na podstawie Statutu i uchwał Zjazdu Związku.
Nadzoruje działalność organów Kół Terenowych.
Wybiera z swojego grona Prezydium Zarządu w składzie:
wiceprzewodniczącego Zarządu Związku
sekretarza Zarządu Związku
skarbnika Zarządu Związku
Podejmuje uchwały:
o wysokości składek członkowskich
uchwala regulaminy Związku i ordynację wyborczą do władz Związku
podejmuje uchwały we wszystkich innych sprawach niezastrzeżonych dla Zjazdu i Przewodniczącego Związku.


§27


Posiedzenia Zarządu Związku zwołuje jego Przewodniczący
Posiedzenia odbywają się nie rzadziej niż raz na 1/2 roku (na pół roku).


§28


Pracami Zarządu Związku kieruje Przewodniczący Związku przy pomocy Prezydium Zarządu w składzie :
Przewodniczący Zarządu Związku
Wiceprzewodniczący Zarządu Związku
Sekretarz Zarządu Związku
Skarbnik Zarządu Związku.
Przewodniczący Związku jednoosobowo powołuje Rzecznika prasowego Związku, po uprzedniej konsultacji z członkami Prezydium Zarządu Związku.


§29

Do kompetencji Zarządu i Przewodniczącego Związku należy:
Kierowanie działalnością Związku, zgodnie z postanowieniami Statutu i uchwałami Zjazdu Związku
Nadzór nad działalnością Kół Terenowych, w tym zatwierdzanie ich powołania i rozwiązywanie zgodnie z obowiązującym prawem i Statutem Związku.




§30


Oświadczenia w sprawach majątkowych przekraczających zwykły Zarząd składają w imieniu Związku jego Przewodniczący lub wskazany członek Zarządu Związku ze Skarbnikiem Zarządu Związku włącznie
W sprawach zwykłego zarządu Przewodniczący Związku działa jednoosobowo.




§31


Powstałe wolne miejsca w okresie trwania kadencji władz uzupełnia Zarząd Związku włączając do ich grona kandydatów zgłoszonych na Zjeździe Związku według kolejności uzyskanych głosów w wyborach do władz
Odpowiednio zmiany w składzie Kół Terenowych dokonuje Zarząd właściwego Koła włączając do ich grona kandydatów zgłoszonych na zjeźdie Koła według uzyskanych głosów w wyborach do władz Koła.





R O Z D Z I A Ł VII

Komisja Kontroli Związku


§32

Komisja Kontroli Związku składa się z 5 osób i jest wybierana przez Zjazd Związku. Wybiera ze swego składu:
Przewodniczącego Komisji Kontroli Związku
Sekretarza Komisji Kontroli Związku
Członka Komisji Kontroli Związku.

Komisja Kontroli Związku sprawuje nadzór nad zgodnością działalności władz wykonawczych Związku ze Statutem i uchwałami Zjazdu Związku a także zgodnością działalności gospodarczej i finansowej Zarządu Związku z przepisami prawa oraz przyjętymi regulaminami. Swoje wnioski przedkłada Zarządowi Związku. Wnioskuje w sprawach o udzielenie absolutorium Przewodniczącemu Związku oraz ustępującym władzom wykonawczym Związku.


§33

Członkowie Komisji Kontroli Związku mają prawo udziału z głosem doradczym w posiedzeniach Zarządu Związku.




R O Z D Z I A Ł VIII

Koła terenowe


§34

Podstawową jednostką organizacyjną Związku są Koła Terenowe.



§35

Koło terenowe Związku tworzą członkowie Związku w liczbie co najmniej 10 osób.



§36

Władzami Koła Terenowego są:
Zebranie Koła,
Zarząd Koła,
Komisja Kontroli Koła.


§37

Do kompetencji Zebrania Koła Terenowego należy:
Określenie kierunków działalności Koła,
Wybór Zarządu Koła,
Wybór Komisji Kontroli Koła.


§38


Zarząd Koła działa w granicach pełnomocnictwa udzielonego przez Przewodniczącego Związku i Prezydium Zarządu Związku a także w ramach określonych przez Zebranie Koła Terenowego.
Zarząd z swego grona wybiera Przewodniczącego Zarządu Koła.





R O Z D Z I A Ł IX

Fundusze oraz gospodarka finansowa Związku


§39

Fundusze Związku stanowią:
składki członkowskie,
darowizny, spadki i zapisy,
dochody z ofiarności publicznej.


§40

Zasady prowadzenia gospodarki finansowej Związku określają stosowne regulaminy.




R O Z D Z I A Ł X

Postanowienia końcowe


§41

Do czasu zwołania pierwszego Zjazdu Związku obowiązki Zarządu Związku wykonuje Komitet Założycielski Związku, który ze swego grona wybiera Przewodniczącego Komitetu i Sekretarza.



§42


Podjęcie uchwały o rozwiązaniu Związku przez Walne Zebranie Członków wymaga kwalifikowanej większości 2/3 głosów, przy obecności co najmniej połowy członków uprawnionych do głosowania.
Podejmując uchwałę o rozwiązaniu Związku Walne Zebranie Członków określa sposób przeprowadzenia likwidacji oraz przeznaczenia majątku Związku.


§43

W trybie określonym niniejszym Statutem w terminie 1 miesiąca od daty pierwszego Zjazdu Związku ukonstytuują się wyłonione organy i jednostki organizacyjne Związku.



§44

W sprawach nie uregulowanych w statucie, mają odpowiednie zastosowanie przepisy ustawy z dnia 7 kwietnia 1989r. Prawo o stowarzyszeniach /Dz.U.1989r Nr 20 poz. 104 z późniejszymi zmianami /.



§45

Pierwszy Zjazd Związku zostanie zwołany do końca miesiąca lipca 2004r.





Podpisy członków Komitetu Założycielskiego oraz pieczęć
Sądu Rejonowego w Katowicach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
balbuta




Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob 9:03, 09 Cze 2007    Temat postu:

Kresy Wschodnie i mienie „zabużańskie”, cz. IV

- podstawy prawne i możliwości realizacji uprawnień „zabużańskich”
Stanisław Kolanowski



Tekst pochodzi z numeru: 12 [100] grudzień 06

W poprzednim artykule (Nieruchomości Nr 11/2006) opisałem, jak zróżnicowane w czasie były możliwości i drogi realizacji uprawnień „zabużańskich”. Po zakończeniu powojennej akcji osadnictwa na tzw. Ziemiach Odzyskanych, dopiero od lat 60. ubiegłego wieku, „zabużanie” mogli sporadycznie uzyskiwać rekompensatę za mienie pozostawione na byłych Kresach Wschodnich RP. Ustawa z 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości uregulowała, a praktyka orzecznicza (administracyjna i sądowa) potwierdziła realizowanie uprawnień z uwzględnieniem pełnej wartości pozostawionych nieruchomości, choć praktyczne możliwości realizacji były bardzo ograniczone.

Dalsze radykalne pogorszenie tej sytuacji nastąpiło po wejściu w życie z dniem 30.1.2004 r. ustawy z 12.12.2003 r. tzw. zabużańskiej, i stan ten trwał do 5.10.2005 r., kiedy to weszła w życie ustawa z 8.7.2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. nr 169, poz. 1418; dalej RekompNierU). Ustawa ta usunęła podstawowe wady prawne i logiczne ustawy poprzedniej i poprawiła zasady i tryb realizacji uprawnień. Warto też zauważyć, że po raz pierwszy użyto oficjalnie terminu „wypędzenie” (art. 1 ust. 1) zamiast serwilistycznego eufemizmu „repatriacja”.

Według aktualnych obecnie uregulowań prawnych osobami uprawnionymi do rekompensaty są nie tylko osoby ewakuowane na podstawie tzw. układów republikańskich (patrz Nieruchomości Nr 10/2006), lecz także te, które zmuszone okolicznościami wojny i podwójnej okupacji, opuściły swoje rodzinne strony, pozostawiając tam cały wielopokoleniowy dobytek. Pojęcie „opuściły” brzmi chłodno i racjonalnie, ale kryje się za tym ogrom krzywdy i tragedii wielu naszych rodaków. Taka regulacja (art. 1 ust. 2 RekompNierU) przywraca do życia normy i zasady stanowiące dorobek orzeczniczy Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego do roku 2003, zanegowany przez poprzednią wadliwą ustawę.

Osobami uprawnionymi są właściciele nieruchomości, którzy w dniu wybuchu wojny - 1.9.1939 r. (nie rozumiem, dlaczego nadal unika się daty 17.9.1939 r.) byli obywatelami polskimi i zamieszkiwali na Kresach Wschodnich, a następnie opuścili to terytorium, oraz którzy posiadają obywatelstwo polskie. Proszę zwrócić uwagę na brak warunku zamieszkiwania obecnie w Polsce. Jest to bardzo ważna regulacja - uprawnienia przysługują również tym Polakom-tułaczom, którzy nie wyzbyli się obywatelstwa, a także tym emigrantom, których bezprawnie pozbawiono obywatelstwa, a teraz je odzyskali. Dotyczy to również spadkobierców. Należy podkreślić, że spadkobiercami uprawnionymi mogą być jedynie osoby fizyczne (wymóg obywatelstwa), spadkobiercy ustawowi lub testamentowi. Regulacja powyższa logicznie dopuszcza składanie stosowych oświadczeń przez strony postępowania lub świadków nie tylko przed sądem, organem administracji publicznej (rządowym lub samorządowym) czy notariuszem, ale i w polskiej placówce konsularnej.

„Zalety” ustawy z 8.7.2005 r.
Ustawa zachowała bardzo istotną regulację mówiącą o niezbywalności prawa do rekompensaty (art. 4 RekompNierU). Dotyczy to zarówno prawa potwierdzonego decyzją na podstawie tej ustawy, jak i przepisów odrębnych, co oznacza decyzje i zaświadczenia uzyskiwane pod rządami omawianych wcześniej ustaw - poprzedniczek. Zasada ta zabrania obrotu handlowego uprawnieniami „zabużańskimi”, nie wyklucza jednak przekazywania uprawnień pomiędzy osobami uprawnionymi w tej samej sprawie, praktycznie dotyczy to możliwości dokonywania cesji pomiędzy członkami najbliższej rodziny, zarówno współwłaścicieli, jak i w gronie spadkobierców (art. 3 RekompNierU).

Ustawa stanowi, że wszystkie złożone dotąd i nierozpatrzone wnioski są nadal honorowane. Zgodnie z przepisami KPA wniosek wszczyna postępowanie, a więc w takich przypadkach mamy do czynienia z postępowaniem w toku i strona (osoba zainteresowana) może domagać się jego zakończenia stosowną decyzją. Ustawa otworzyła dodatkowo możliwość składania wniosków przez osoby uprawnione (b. właściciele lub ich spadkobiercy), które dotąd tego nie uczyniły z różnych, sobie wiadomych, powodów. Termin składania wniosków upływa z dniem 31.12.2008 r.

Wymagane prawem dokumenty
Składając wniosek, osoba uprawniona zobowiązana jest dołączyć dowody, z których jednoznacznie wynikają następujące okoliczności, będące podstawą orzeczenia przez wojewodę o prawach do rekompensaty:

1. że wnioskodawca (lub jego spadkodawca) posiadał na Kresach Wschodnich RP nieruchomość (w domyśle - był jej właścicielem) i jaka była to nieruchomość, z jakimi częściami składowymi,

2. że opuścił tę nieruchomość, kiedy i w jakich okolicznościach związanych z wojną i okupacją,

3. że był [...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
balbuta




Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob 9:04, 09 Cze 2007    Temat postu:

Kresy Wschodnie i mienie zabużańskie, cz. VII

– przystąpienie do wyceny mienia zabużańskiego – uwagi praktyczne

Stanisław Kolanowski


Tekst pochodzi z numeru: 3 [103] marzec 2007

W interesie zabużanina, osoby ubiegającej się o rekompensatę, a także w „interesie” Skarbu Państwa, jako osoby zobowiązanej do wypłaty rekompensaty, leży, aby cała operacja ustanowiona ustawą przebiegała sprawnie i bez zakłóceń, zgodnie z prawem, logiką i sztuką wyceny, przy zachowaniu pełnego obiektywizmu. Pod tym pojęciem należy rozumieć możliwie wierne odtworzenie historycznego stanu pozostawionej nieruchomości oraz prawidłowe zbudowanie hipotezy tak określonej jej dzisiejszej wartości, co w pełni zależy od rzeczoznawcy majątkowego.

Warunki wstępne
Rzeczoznawca majątkowy przystępuje do wyceny nieruchomości pozostawionych na Kresach Wschodnich RP tylko wtedy, gdy spełnione będą następujące warunki:

1. wydane zostało przez właściwego wojewodę postanowienie w trybie art. 7 ustawy z 8.7.2005 r. o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. Nr 169, poz. 1418; dalej RekompNierU), określające osoby uprawnione i prawa tych osób. W postanowieniu wojewoda wzywa osoby uprawnione do wybrania formy rekompensaty oraz do dostarczenia operatu szacunkowego określającego wartość pozostawionej nieruchomości, sporządzonego przez rzeczoznawcę majątkowego, a w przypadku gdy już wcześniej skorzystano z uprawnień „zabużańskich” i nabyto jakąś nieruchomość przed 1998 r. – operat szacunkowy dotyczący tej nieruchomości. W uzasadnieniu postanowienia powinny być powołane dokumenty, na podstawie których wojewoda uznał prawa osób uprawnionych oraz skład mienia wynikający z tych dokumentów. Są to dokumenty wymieniona w art. 6 RekompNierU (patrz cz. IV cyklu Nieruchomościach C. H. Beck Nr 12/2006);

2. zlecającym wycenę jest osoba uprawniona wymieniona w postanowieniu wojewody (jedna z osób tam wymienionych) lub osoba legitymująca się pełnomocnictwem osoby uprawnionej. Zlecający wycenę powinien przedstawić postanowienie i powołane w nim dokumenty (kopie dokumentów). Jeżeli postanowienie wojewody nie wymienia dokumentów, na podstawie których zostało wydane (jest to naruszenie przepisów KPA, a jednak zdarza się czasami), osoba zlecająca musi przedłożyć rzeczoznawcy kopie takich podstawowych dokumentów oraz oświadczenie, że dokumenty te zostały złożone w urzędzie wojewódzkim i znajdują się w aktach sprawy.

Rozmowa z zamawiającym (klientem)
Czynnością poprzedzającą przyjęcie zlecenia na wycenę musi być rozmowa z klientem (truizm). Rozmowa ta nie może ograniczyć się do uzgodnienia terminu wykonania operatu i należnego wynagrodzenia oraz warunków płatności. Należy pamiętać, że nasi klienci to często ludzie w podeszłym wieku, nieorientujący się w zawiłościach procedury, nieufni wobec wszelkiej władzy, niosący w sobie wspomnienie (własne lub z rodzinnych opowieści) o utraconym pięknie i dostatku, a wspomnieniu temu zawsze towarzyszy poczucie niezasłużonej krzywdy. W przeważającej części są to też ludzie nie majętni, a oczekiwana rekompensata ma stanowić dla nich obietnicę poprawy materialnej. Choć nie tylko – ważną funkcją tej rekompensaty jest moralne zadośćuczynienie, zakończenie epopei wypędzenia, pożegnanie się z Kresami i zamknięcie tego rozdziału historii życia.

Umawiając się na spotkanie, należy już wstępnie ustalić, co to za nieruchomość i gdzie jest położona. Pozwoli to na właściwe przygotowanie się do rozmowy – poznanie charakterystyki miejscowości za pomocą map terenów kresowych i Księgi Adresowej Polski oraz ewentualnie innymi materiałami informacyjnymi (przewodniki, monografie). Rozpoznanie to pozwoli też na wstępne wytypowanie porównywalnego rynku lokalnego (krajowego) i zorientowanie się o dostępności danych tego rynku. Takie przygotowanie do rozmowy pozwoli na nawiązanie więzi wzajemnego zaufania i przekonuje klienta o rzetelności i fachowości rzeczoznawcy. Jest to warunek sine qua non dobrej współpracy stron tego kontraktu (umowy o dzieło – dokonanie wyceny w formie operatu szacunkowego).

Niezbędnym elementem uczciwego podejścia do klienta jest wstępna ocena opłacalności dla niego całej operacji. Oceny takiej dokonuje się po uzyskaniu udokumentowanej informacji o częściach składowych nieruchomości i naszej znajomości poziomu wartości podobnych elementów w podobnej strefie rynku. Ocenić trzeba również wstępnie wartość nieruchomości wcześniej nabytej w ramach posiadanych uprawnień „zabużańskich”, pamiętając, że wartość ta pomniejsza należną rekompensatę stanowiącą 20% wartości nieruchomości pozostawionej (w przypadku kilku nieruchomości pozostawionych – 20% sumy wartości tych nieruchomości). Musimy uświadomić klientowi opłacalność całego przedsięwzięcia z uwzględnieniem naszego honorarium (+22% VAT). Zdarza się, że po takiej konsultacji klient wycofuje się ze sprawy, wyrażając wdzięczność za ujawnienie mu prawdziwych okoliczności prawnych i ich skutków finansowych.

Oczywiście konsultacje takie prowadzone są [...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
balbuta




Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob 9:06, 09 Cze 2007    Temat postu:

Najstarsi z zabużan mogą nie doczekać sprawiedliwości


Tylko w tym roku siedmiu pracowników Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego przyjęło ośmiuset zabużan. Każda rozmowa trwała średnio 45 minut. W Opolskim Urzędzie Wojewódzkim czwórka pracowników przyjmuje po 20 zabużan dziennie. Bo o ile spadkobiercy byłych mieszkańców Kresów są zwykle rzeczowi, to wiekowi zabużanie wracają nawet po kilka razy. By donieść kolejny dokument a także – poskarżyć się na ciężki los. Nowa ustawa o odszkodowaniach za mienie pozostawione za Bugiem, choć korzystniejsza, nie złagodzi ich poczucia krzywdy.


Nie ma tu miejsca na opisanie gehenny zabużan usiłujących uzyskać odszkodowanie za pozostawione za Bugiem majątki. Wystarczy stwierdzić, że nasi ustawodawcy nie mają wobec nich czystego sumienia. Oczywiście zawsze mogą się zasłonić mizernym stanem budżetu, który nie był i nadal jest w stanie zaspokoić oczekiwań repatriantów. Mogą też przypomnieć, że rząd RFN cały czas wzdraga się przed zaspokojeniem roszczeń swoich Wypędzonych. Ale zabużanie wiedzą swoje. Werdykt Trybunału w Strasburgu z czerwca 2004 roku jasno stwierdził, że uchylając się od rozwiązania sprawy zabużan Rzeczpospolita narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka. Z kolei wyrok Trybunału Konstytucyjnego z kwietnia 2005 roku stwierdził, że podwójne ograniczenie wysokości odszkodowania (procentowe i kwotowe) było krzywdzące i niezgodne z konstytucją RP. A każdy z zabużan mógłby dołożyć własną historię na temat niesprawiedliwości zmienianych ciągle przepisów.


Historia pierwsza z brzegu. Kapitan artylerii w wojnie polsko-bolszewickiej, nagrodzony za męstwo nadaniem ziemi na Kresach, zostaje w latach 30-tych starostą. Najpierw w Łucku, potem w powiecie stanisławowskim. A we wrześniu 1939 r. – w Wadowicach. I choć w chwili wybuchu wojny miał za Bugiem spory majątek, jego synowi odszkodowanie się nie należało, bo ojciec nie był repatriowany w ramach tzw. umów republikańskich. Opolski urzędnik, który podpisywał odmowną decyzję, już od siebie dopisał: „Taki już los żołnierza”. – Bo moralne prawo, ale nie przepisy, były po jego stronie – komentuje Marek Świetlik, dyrektor wydziału rozwoju regionalnego w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim.


Przepisy, bardziej chroniące budżet niż ludzi, dzieliły zabużan na lepszych i gorszych. Dodatkowe podziały wprowadził fakt, że w różnym okresie obowiązywały różne przepisy. Ktoś, kto wziął jako odszkodowanie kawałek pola wart 15 proc. majątku pozostawionego za Bugiem, będzie zazdrościł temu, kto dostanie teraz równowartość 20 proc. w gotówce. A są i tacy, którzy zyskali i 100 procent, bo skorzystali z okresu przejściowego, gdy stara ustawa została uchylona (decyzja TK z kwietnia 2005 r.) a nowa jeszcze nie weszła w życie. Do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego spływało w tym czasie po kilka aktów notarialnych tygodniowo (głównie z woj. pomorskiego, gdzie było sporo ziemi skarbu państwa na zbyciu) dowodzących, że niektórzy spadkobiercy zabużan dobrze wykorzystali okazję.


A to jeszcze nie koniec kłopotów. Nie wiadomo, w jakim tempie tworzony dopiero Fundusz Rekompensacyjny będzie w stanie wypłacać odszkodowania. Na pewno wolniej, niż chcieliby zabużanie. Wiadomo za to, że nowa ustawa rozczaruje wielu z tych, którzy uzyskali wcześniej (choćby przed sądami) potwierdzenie roszczeń. Urzędnicy już mówią nieoficjalnie, że w świetle wymagań stawianych przez nowe przepisy trzeba będzie unieważnić nawet 4 na 5 takich starych decyzji. Dla tych ludzi cała procedura zacznie się od nowa. Właśnie przez to ubiegłotygodniowa decyzja Strasburga o wypłacie Jerzemu Broniowskiemu 237 tys. złotych, zatwierdzająca przy okazji nowe polskie regulacje, dała zabużanom oczekiwaną satysfakcję, ale raczej nie wprawiła ich w euforię.

Wiele niejasności

Ustawa z 8 lipca 2005 roku o realizacji prawa do rekompensaty z tytułu pozostawienia nieruchomości poza obecnymi granicami RP, która wchodzi w życie 6 października, jest korzystniejsza dla zabużan od dotychczasowych regulacji prawnych. Ustawa przede wszystkim wprowadza nowe formy uzyskania odszkodowania. Do tej pory można było je dostać tylko w naturze (przejmując nieruchomości skarbu państw), teraz możliwa będzie rekompensata gotówkowa. Osoba uprawniona dostanie odszkodowanie o wartości 20 proc. pozostawionego na Kresach majątku (do tej pory było to tylko 15 proc., przy czym rekompensata nie mogła być wyższa od 50 tys. złotych). Nieco uproszczona została procedura dowodzenia roszczeń. Stara ustawa mówiła, że do ich potwierdzenia potrzeba trzech świadków, którzy byli pełnoletni w 1945 roku. Teraz wystarczy dwóch świadków, niekoniecznie mających 18 lat w chwili zakończenia wojny.





Stare przepisy mówiły, że na odszkodowanie nie może liczyć ktoś, kto po przyjeździe do Polski otrzymał od państwa na własność jakiś majątek. Teraz może on policzyć, czy ten majątek był wart co najmniej 20 proc. wartości mienia pozostawionego na Wschodzie. Jeśli nie, może zabiegać o otrzymanie różnicy. Nie wszystkie przepisy ustawy są jednak łatwe do jednoznacznej interpretacji. Dawne przepisy przyznawały prawo do odszkodowań tylko osobom repatriowanym na mocy tzw. umów republikańskich z sowieckimi republikami. Nowe stosują się też do osób, które „na skutek innych okoliczności związanych z wojną rozpoczętą w 1939 roku były zmuszone opuścić byłe terytorium RP”. Taki zapis jest niejasny. Jak będzie traktował mieszkańców Kresów, których Niemcy wywieźli na roboty i którzy wrócili do Polski nie zza Buga, ale zza Odry? I jak potraktuje tych, którzy wrócili do Polski z ZSRR dopiero po roku 1956? To pokaże dopiero urzędnicza praktyka. (mech)


Wąskie gardło?


Kilka lat temu dwójka zabużan z Wrocławia przejęła jako rekompensatę za pozostawione na Wschodzie mienie Ośrodek Szkoleniowy Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego „Chrobry” w Górach Opawskich. Został wyceniony na milion złotych. Takie przypadki należały jednak do rzadkości. Zabużanie mieli dotąd spore problemy z realizacją roszczeń, bo nie zawsze mogli znaleźć mienie skarbu państwa, które chcieliby przejąć w ramach odszkodowania. Ktoś, kto miał kamienicę we Lwowie i nigdy nie był rolnikiem, nie widział sensu w braniu pola pod żyto, które wystawiała na sprzedaż Agencja Nieruchomości Rolnych. I trudno mu się dziwić. Czy teraz, gdy zabużanie mogą brać odszkodowanie w gotówce, będzie inaczej? Czas pokaże. Bank Gospodarstwa Krajowego, który ma obsługiwać specjalny Fundusz Rekompensacyjny i wypłacać pieniądze osobom wskazanym przez ministra skarbu i wojewodów, już zapowiedział na swojej stronie internetowej, że „rozpoczęcie wypłat świadczeń pieniężnych możliwe będzie nie wcześniej niż w II kwartale 2006 roku”. Fundusz będzie co prawda zasilany z budżetu państwa, ale gros jego środków ma pochodzić od ANR i Agencji Mienia Wojskowego. Możliwości finansowe Funduszu będą więc zależeć od tempa sprzedaży mienia przez te agencje. I tu właśnie może się pojawić wąskie gardło opóźniające wypłatę odszkodowań. Przykładowo opolski oddział ANR (obejmuje województwa: opolskie, śląskie i małopolskie) ma dziś na sprzedaż tylko 9 proc. z 280 tys. hektarów, które dostał w zarząd latach 90. (27 proc. już sprzedał a 65 proc. wydzierżawił).


Lawina wniosków

Ocenia się, że roszczenia na kwotę przekraczającą 14 miliardów złotych miało prawo złożyć około 84 tys. zabużan. Część z nich zaspokoiło już swoje oczekiwania. Co do pozostałych, to nie wiadomo, ilu z nich doczeka się odszkodowania. Pierwotnie zabużanie zgłaszali swoje roszczenia kierownikom urzędów rejonowych a następnie starostom. Po wejściu w życie ustawy z grudnia 2003 r. wszystkie zarejestrowane sprawy przejęli wojewodowie. W woj. śląskim takich teczek było około 6 tys., w opolskim – 1.800 (a na Dolnym Śląsku, zasiedlonym przez Kresowiaków, ponad 18 tys.!). Urzędnicy wojewody wysłali wtedy do wszystkich wnioskodawców pisma informujące o tym, jaka jest nowa procedura załatwiania sprawy odszkodowań. Odzew był różny: w woj. śląskim odpowiedziało około 1.000 osób, w opolskim około 900 (aż połowa). – Do tej pory wydaliśmy około 600 pozytywnych decyzji dotyczących roszczeń o łącznej wartości 240 milionów złotych – informuje Daria Kolonko, która odpowiada za sprawy zabużan w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Co zmieni nowa ustawa? Można się spodziewać, że z wnioskami pospieszą teraz ci wszyscy zabużanie, którzy nie byli zainteresowani rekompensatą w naturze, a gotówkę chętnie by wzięli. Czyli – odezwą się ci, którzy nie zareagowali na pierwsze pismo z urzędów wojewódzkich. Można się spodziewać gorączkowej korespondencji. – Nie spodziewam się jednak zalewu wniosków już do wypłaty – prognozuje Marek Świetlik x , dyrektor Wydziału Rozwoju Regionalnego w Opolskim Urzędzie Wojewódzkim. Powód jest prosty: każda decyzja „do wypłaty” musi zostać starannie zweryfikowana przez służby wojewody. Co więcej, nowa ustawa wprowadza możliwość zbadania wcześniejszych decyzji pozytywnych wydanych przez starostów czy – zwłaszcza – sądy. Wiele tych decyzji zostało podjętych głównie na podstawie zeznań świadków (sąsiad zeznawał na korzyść sąsiada) i może teraz nie przejść przez sito weryfikacji. Dodajmy, że takie zaostrzenia były konieczne, bo zdarzały się spore nadużycia – rok temu DZ donosił o przypadku 30-krotnego zawyżenia wyceny mienia pozostawionego za Bugiem. (mech)


Dziennik Zachodni
Marek Świercz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Polak




Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 9:10, 09 Cze 2007    Temat postu:

Tylko niewielu zabużan potrafi udowodnić, jakiego w rzeczywistości majątku ich pozbawiono

Kokosy na kresach

Niedawny wyrok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, wydany w sprawie Jerzego Broniowskiego, domagającego się rekompensaty za mienie pozostawione na Wschodzie, powszechnie został uznany za wielki sukces zabużan.
Zdaniem współpracujących z nimi prawników, wyrok ten otwiera drogę do skutecznego egzekwowania roszczeń zgłaszanych przez ludzi, którzy musieli opuścić Kresy Wschodnie. Reprezentanci zabużan zachęcają więc, by nasze państwo jak najszybciej uregulowało w sposób systemowy przyznawanie realnych rekompensat (wyższych niż obecne, których wartość ograniczono ustawowo do 50 tys. zł). Inaczej bowiem grozi nam fala pozwów, która "załamie finanse państwa".

Strasburg chce ugody

W rzeczywistości jednak strasburski wyrok ani nie stanowi preludium do fali żądań finansowych, ani nie zobowiązuje Polski do całkiem nowego uregulowania kwestii majątków zabużańskich.
Sprawa zaczęła się w 1996 r., gdy Jerzy Broniowski złożył skargę do Trybunału Praw Człowieka, domagając się odszkodowania w wysokości 3 mln zł. Uznał bowiem, że rekompensata, jaką otrzymał za lwowską kamienicę należącą do jego babki, jest za niska. W Polsce przyznano mu działkę o wartości zaledwie ok. 2% utraconej nieruchomości. Trybunał żadnego odszkodowania nie zasądził, stwierdził jednak, że w ciągu pół roku administracja powinna ugodowo załatwić z Broniowskim kwestię jego rekompensaty (na 3 mln nie może liczyć, gdyż zdaniem polskich biegłych, wartość utraconego majątku nie przekracza 390 tys. zł).
Do Strasburga trafiło dotychczas ponad 160 podobnych spraw wniesionych przez spadkobierców zabużan. Trybunał zawiesił jednak ich rozpatrywanie, do czasu zawarcia przez polskie władze ugody z Jerzym Broniowskim, mogącej mieć charakter wzorcowy dla innych rozstrzygnięć. Jeszcze raz więc się okazało, że kto pierwszy, ten lepszy.

Co im zostało

Według stanu na dziś, roszczenia zabużan to ok. 4,1 tys. wniosków opiewających na mienie o wartości ok. 3,5 mld zł. Między bajki należy więc włożyć informacje, że chodzi o 100-150 tys. osób, domagających się nieruchomości wartych kilkadziesiąt miliardów. Tylko niewielka część potomków repatriantów potrafi bowiem udowodnić stan swojego posiadania na kresach. Nie jest to więc grupa zbyt liczna, a zaspokojenie ich oczekiwań nie rozwaliłoby finansów państwa. Cały czas istnieje jednak pytanie, czy jedna grupa poszkodowanych powinna być uprzywilejowana, gdy wciąż nie ma ustawy reprywatyzacyjnej, gdy odszkodowań nie otrzymali ludzie, którzy utracili majątek w wyniku działań wojennych w Polsce?
Trybunał stwierdził wyraźnie, iż polski rząd powinien zadbać o to, by osoby które mają uprawnienia do ekwiwalentu za mienie zabużańskie, ekwiwalent taki otrzymały (lub równorzędne mu zadośćuczynienie). Najważniejsze pytanie - jakiej generalnie wysokości powinien być ekwiwalent za utracone mienie? - pozostało w Strasburgu bez odpowiedzi. Trybunał uznał bowiem, że sytuacja finansowa Polski może uzasadniać ograniczenie rekompensat za mienie zabużańskie.

Więcej nie będzie

Wiadomo już więc na pewno, że zabużanie nie mają szans na zwrot całej wartości majątku. I niezależnie od tego, jakie działania podejmie polski rząd, by zadośćuczynić ich żądaniom, nie mogą liczyć na to, iż trybunał w Strasburgu zasądzi na ich rzecz odszkodowanie równe 100% utraconego mienia. Na pewno też jednak strasburscy sędziowie nie zgodzą się na to, by rekompensaty te były symboliczne. Prawo własności jest bowiem w UE traktowane bardzo poważnie.
Ustawa przyjęta przez Sejm pod koniec 2003 r. mówi, że osobom, które straciły majątki na Wschodzie, należy się rekompensata. Stanowić ją mają nieruchomości o wartości równej 15% utraconego mienia (jednak nie więcej niż 50 tys. zł). W praktyce oznacza to, że zabużaninowi kupującemu działkę przysługuje do 50 tys. zł upustu. Takie rozwiązanie jest oczywiście niekorzystne dla ludzi, których przodkowie stracili na Kresach Wschodnich duże majątki. Zapewne więc ta granica 50 tys. zostanie usunięta z ustawy, zwłaszcza iż może się okazać, że jest ona sprzeczna z konstytucją. Trudno jednak przypuścić, by polskie sądy zaczęły wówczas automatycznie przyznawać znacznie wyższe rekompensaty. Trybunał w Strasburgu przecież nie sformułował jednoznacznie takiego żądania - i można przypuścić, że grono osób niezadowolonych z tego, co Polska oferuje im w zamian za mienie utracone na Wschodzie, wcale się nie zmniejszy.
Ten wyrok ma jednak bardzo duże znaczenie dla roszczeń, podnoszonych przez niemieckich "wypędzonych". Ze strasburskiego orzeczenia jednoznacznie wynika bowiem, iż przyznawanie odszkodowań jest sprawą tych państw, do których repatrianci przybyli - a nie tych, z których ich wysiedlono. Żadania obywateli Niemiec winny więc być kierowane tylko i wyłącznie do państwa niemieckiego.

Andrzej Dryszel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Video-Lux
Administrator



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Koszalin

PostWysłany: Pią 10:26, 08 Lut 2008    Temat postu:

Cytat:
Film o Sokalu i okolicach na DVD dla Ciebie

"Sentymentalna podróż do krainy ojców"






Na filmie dvd (w wersji turystycznej) 70 minut poświęcone jest
zabytkom i rozmowom z Ukraińcami
na tematy historyczne w miejscowościach :
Sokal, Zabuże, Tartaków i Komarów.






Zobacz fragmenty filmu :
Sokal i okolice - 2007


Sokal k/Lwowa - intro do filmu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Sokal k/Lwowa -cerkiew pw. św.Piotra i Pawła:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zabuże k/Sokala - cerkiew pw. św. Michała Archanioła:
[link widoczny dla zalogowanych]


~~~~~~~~~~~~~~

Koszt płyty DVD = 30 zł wraz z kosztami wysyłki

Zamówienia proszę składać pod adresem: ~
[link widoczny dla zalogowanych]

lub telefonicznie: 94-340-60-06


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tok
Gość






PostWysłany: Śro 16:09, 12 Lis 2008    Temat postu:

Wschowa.
Jest już gotowy pomnik poświęcony Polakom z Kresów Wschodnich

Na sobotę zaplanowano odsłonięcie pomnika poświęconego Polakom z Kresów Wschodnich. Monument jest już gotowy.

Starania o budowę tego pomnika trwały od miesięcy. Jest już gotowy. Przypomina kamienną pochodnię, z tablicami. Stanął na skwerku, tuż obok wschowskiego urzędu skarbowego. Komitet Pamięci Polaków Przybyłych z Kresów Wschodnich oraz włodarze gminy w ten sposób chcą przypomnieć, o bliskich, którzy zginęli z rąk ukraińskich nacjonalistów. A także tych, którzy przybyli na Ziemię Wschowską z tamtych stron.

Uroczyste odsłonięcie monumentu zaplanowano na sobotę 15 listopada. Impreza rozpocznie się o godz. 9.00 mszą św. w kościele św. Stanisława Biskupa. Około 10.15 orszak wyruszy ze świątyni na plac pod pomnikiem. Samo odsłonięcie zaplanowano na 10.30.

(tok)
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Sokal - historia i dzień dzisiejszy miasta i rejonu Strona Główna -> Historia i dzień dzisiejszy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin